Zespół Szkół Przemysłu Spożywczego w Poznaniu. Ul Warzywna 19. Zwana potocznie Musztardówa :) Pierwsze 4 lata w życiu trochę jakby dorosłe :P Z daleka od osiedla (w porównaniu z bliskością podstawówki), pierwsze papierosy, alkohol, miłości :) TPS wspominam bardzo sentymentalnie. Bardzo fajna kadra nauczycielska, super koleżanki i koledzy. Jednak najciekawszy był kierunek. A właściwie jego wybór. Ja chciałem iść na browarnictwo, bo to były czasy rozkwitu Kompani Piwowarskiej. Jednak odradzała mi to mama, bo twierdziła że tam się rozpije... Ostatecznie zdecydowałem się na przetwórstwo mięsa. Sam do końca nie wiem dlaczego bo jakoś nie pasjonował mnie ten kierunek. Tak w sumie to myślałem, skończyć, zdać maturę, a potem na jakiegoś prezesa. Buahaha. Koniec końcem sam kierunek okazał się moją pasją, pracą na dotychczasowe życie. Z drugiej strony, nie wiem do końca czy moje doświadczenia nie miały wpływu na późniejsze zawirowania zdrowotne. Ale o tym w swoim czasie...